Dzieci zdobyte umiejętności utrwalają przez wielokrotne powtarzanie. Utrwalanie ich nie męczy, bo one same (bez żadnej motywacji zewnętrznej) dążą do perfekcji, dążą do "bycia lepszym od siebie z dnia poprzedniego".
Chciałabym podać najprostszy przykład, dziecka uczącego się chodzić - mimo setek upadków wstaje i zaczyna chodzić i nie potrzebuje do tego ani naszych oklasków ani żadnej innej nagrody.
Małe dzieci wykonują czynność dla samej czynności, nie dla celu. Najważniejsze są umiejętności, które osiągają w wykonywanym procesie.
A to jeden z moich ulubionych filmów obrazujący to, o czym napisałam:
źródło: http://www.facebook.com/photo.php?v=428160917262537&set=vb.498348110186050&type=2&theater
źródło: http://www.facebook.com/photo.php?v=428160917262537&set=vb.498348110186050&type=2&theater
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz